Drugie życie newsletterów, czyli dlaczego stają się istotnym kanałem komunikacji?

17 sierpnia 1991 roku fizyk Rafał Pietrak wysłał z Uniwersytetu Warszawskiego pierwszy e-mail z Polski w świat. Jeszcze wtedy nie był zapewne świadomy, jak ta forma komunikacji zrewolucjonizuje biznes. Jeżeli pamiętasz czasy, kiedy otwieraliśmy promocyjne e-maile z naszych komputerów czy smartfonów tylko po to, aby zobaczyć obraz i tekst, które nie niosły za sobą żadnego pomysłu, a co gorsza – były wygięte nieproporcjonalnie, to zapewne wiesz, co mam na myśli. Coraz większa popularność smartfonów sprawiła jednak, że zaczęto poszukiwać nowych środków komunikacji, które będą – co niezwykle istotne – mierzalne i pozwolą na zbudowanie wartościowej bazy odbiorców. Dziś 77,4% polskich internautów subskrybuje newslettery ulubionych marek (badanie przeprowadzone przez ExpertSender). To duża grupa, która potrzebuje treści charakteryzujących się dynamicznym designem oraz automatycznym dopasowaniem się do okna ekranu.

Jaki newsletter jest dobry? Autorski i przeczytany!

Dziś, by w zalewie maili napływających do naszych skrzynek nie trafić do wspominanego wyżej spamu, konieczny jest pomysł oraz wartościowy content, który przykuje uwagę użytkownika i sprawi, że będzie on czekał na kolejną wiadomość. Właśnie dlatego wiele wartościowych newsletterów jest autorskich i stanowi subiektywny, opatrzony komentarzem przegląd aktualnych informacji dokonany przez danego dziennikarza lub dziennikarkę. Przykładem może być technologiczny newsletter New York Times, który przygotowuje Shira Ovide, ceniona redaktorka. Krótko i treściwie opisuje, w jaki sposób technologia zmienia nasze życie i świat. Newsletter wysyłany jest nawet kilka razy w tygodniu i jego śledzenie daje nam kompendium wiedzy na temat nowych technologii. Inne źródła w tym przypadku zwyczajnie przestają być potrzebne.

Przykłady znajdziemy jednak nie tylko za wielką wodą, ale również na naszym rodzimym rynku. Outriders Brief to newsletter, który zawiera aktualne informacje ze świata i jest subiektywnym, ale i selektywnym wyborem najważniejszych informacji z najdalszych zakątków globu. To m.in. bardzo dobre i rzetelne źródło dot. agresji Rosji na Ukrainę, szczególnie że autorzy są na miejscu wydarzeń. Newsletter jest darmowy, przygotowywany raz w tygodniu i ma już ponad 200 wydań, przyczyniając się do rozwoju całej grupy Outriders, którą można również wspierać finansowo tutaj.


Dzisiaj wszystkie najważniejsze media mają swoje newslettery i najczęściej są one podpisane nazwiskami dziennikarzy z redakcji. Nie są to już algorytmowe spisy artykułów, a spersonalizowane i autorskie treści przygotowane przez profesjonalistów z branży mediów. Potwierdza to tezę, że podążamy dziś za autorem, a niekoniecznie za medium. Dowodem mogą być również influencerzy, którzy coraz chętniej inwestują czas w jakościowe newslettery wysyłane do swoich obserwujących, wśród nich można wymienić np. Panią Swojego Czasu.  

Newslettery to także wyzwane dla marek – wysłanie wiadomości, w której znajdą się tylko produkty, może nie być wystarczające, aby wyróżnić się w naszej skrzynce mailowej. Konieczna jest całościowa strategia i pomysł na to, w jaki sposób chcemy się tym kanałem komunikować. Przykładowo, działając w branży fashion, warto zadbać o formę poradnikową i oprócz materiałów produktowych wysyłać również materiały z poradami, inspiracjami, trendami. Z marek, które mają biuletyny godne polecenia, warto wymienić m.in.: Zalando, Ansin, Pan tu nie stał.



7 zasad dobrego newslettera

Jakie zatem części składowe powinien zawierać atrakcyjny newsletter, który będzie odpowiadał dzisiejszym trendom?

  1. Atrakcyjny temat. Musisz od razu zachęcić użytkownika do otwarcia wiadomości.
  2. Zadbaj o wizualną formę i postaw na prostotę. Nie dodawaj skomplikowanych grafik, ważne, żeby było czytelnie.
  3. Mniej znaczy więcej, ale… Nie lubimy czytać długich form, jednak są od tego wyjątki i dotyczą newsletterów przygotowanych przez media, tam często dłuższa ekspercka treść może okazać się strzałem w dziesiątkę.
  4. Buduj bazę odbiorców. Bez odpowiedniej promocji i pozyskiwania nowych odbiorców nawet najlepszy newsletter nic nie da. Zadbaj np. w branży e-commerce o zniżkę dla osób, które się na niego zapiszą.
  5. Skoncentruj się na potrzebach odbiorców. Dowiedz się, jakich informacji potrzebują, zapytaj ich o to.
  6. Jakość, a nie ilość. Lepszy jeden dobry newsletter w tygodniu niż mało jakościowy wysyłany codziennie.
  7. Bądź elastyczny i śledź swoje wyniki. Nie bój się eksperymentować i sprawdź, posiłkując się wskaźnikiem otwarć, jakie godziny i dni, będą najlepsze na wysyłkę.

Newslettery mają swobodę, której nie posiada większość publikacji w mediach tradycyjnych, ponieważ możemy w nich pokazać osobowość medium oraz marki. Mamy możliwość, by utrzymać zaangażowanie odbiorców, wygospodarować miejsce na komunikat oraz mierzyć skuteczność naszych działań. W świecie, w którym marki i media cały czas rywalizują o uwagę czytelnika, powyższe atuty mogą okazać się kluczowe dla dotarcia do naszej grupy docelowej. Klikniesz zatem „wyślij”?

                                                                                   Przemysław Duszczak

Czego uczy nas Gen-Z w kontekście pandemii, wojny w Ukrainie i kryzysu klimatycznego?

Odkąd w marcu 2020 roku doświadczyliśmy pierwszej fali pandemii, która całkowicie zmieniła podejście do wielu obszarów życia, dotychczas znana nam codzienność straciła swoje pierwotne znaczenie. Przez wiele miesięcy szukaliśmy światełka w tunelu i z wytęsknieniem czekaliśmy na „powrót do normalności”. Nie wiedzieliśmy jednak, że pandemia będzie tylko jednym z wielu wydarzeń, których skutki obecnie kształtują naszą rzeczywistość i wpływają między innymi na życie prywatne czy zawodowe.

Wydarzenia, które tak bardzo zmieniły nasze podejście, nieszczęśliwie rozpoczęły się wraz z początkiem wkraczania w dorosłość pokolenia Z – generacji, która nazwana może być game-changerem w środowisku zawodowym i nie tylko.

Kim jest pokolenie Z?

Pokolenie Z od niedawna staje się głównym bohaterem nagłówków w mediach podejmujących temat miejsc pracy, oczekiwań osób szukających zatrudnienia lub obecnym patrzeniu na życie zawodowe. Gen-Z, czyli osoby urodzone po 1995 roku, charakteryzują się łatwością i sprawnością w poruszaniu się w mediach społecznościowych.

Nieustanna aktywność w Internecie sprawia, że to wśród nich granica między tym, co rzeczywiste a wirtualne najbardziej się zaciera. To także pokolenie, którego głos jest najgłośniejszy i najśmielszy – aktywizm społeczny traktują zarówno jako hobby, jak i obowiązek, który został zaniedbany przez starsze pokolenia.

Większa wrażliwość na obecną sytuację gospodarczą i klimatyczną oraz otwartość w mówieniu o (nie tylko własnych) problemach wpływa także na stan psychiczny pokolenia Z: niemal 48% respondentów badania wymienionego w raporcie The Deloitte Global 2021 Millennial and Gen Z Survey przyznaje, że odczuwa stres stale lub przez większość czasu.

To właśnie aspekt młodości, bycie na granicy beztroskiego dzieciństwa i brutalnej dorosłości oraz mierzenie się ze spuścizną pozostałych pokoleń sprawia, że „Zetki” odważnie kreują rzeczywistość na własnych zasadach. Zmienne i niepewne realia sprawiają, że wprowadzane przez nich zmiany oraz stawiane przez nich postulaty z łatwością trafiają również do Millenialsów czy pokolenia X. Jak młode osoby radzą sobie w chaotycznej codzienności?

VUCA na rynku pracy i nie tylko

Rok 2022 przez wielu badaczy określany jest mianem początku czasów chaosu: powoli przyzwyczajamy się do nowych standardów życia w pandemii. Wśród tych wszystkich niepewności oraz niewiadomych próbujemy odnaleźć własne miejsce. Rzeczywistość, w której obecnie się znajdujemy, określana jest mianem VUCA – akronimem od słów volality (zmienność), uncertainty (niepewność), complexity (złożoność), ambiguity (niejednoznaczność).

Jak nieoczekiwane wydarzenia zmieniają naszą rzeczywistość?

  • Początek pandemii wyczulił nas na szybkie reagowanie i adaptowanie się do ciągłych, często nieoczekiwanych zmian.
  • Wybuch wojny w Ukrainie pokazał nam, jak ważne jest sprawne podejmowanie decyzji. To także kolejna nauka o tym, jak wiele może zmienić się w ciągu krótkiego odcinka czasu.
  • Kolejne raporty i nowe wiadomości od naukowców zajmujących się zmianami klimatycznymi przygotowują nas do tego, co nieuniknione. Słowem: przygotowują nas do kolejnej zmiany.

Adaptacja w zmiennej rzeczywistości

Przyzwyczajając się do ograniczeń związanych z pandemią i układając sobie życie towarzyskie czy zawodowe na nowo, obecnie stoimy przed kolejnymi wyzwaniami, które wkrótce ponownie mogą przewrócić naszą codzienność do góry nogami. Bazując na świeżych doświadczeniach z poprzednich miesięcy i lat oraz obserwując aktualne trendy ogólnoświatowe, warto przyjrzeć się temu, jak nasze najmłodsze pokolenie na rynku pracy radzi sobie z burzliwą rzeczywistością, która niewątpliwie wpływa na jego doświadczanie wczesnych lat dwudziestych i wchodzenie w dorosłość. Te postawy, postulaty i oczekiwania mogą przydać się nie tylko innym przedstawicielom i przedstawicielkom pokolenia Z, ale w szczególności starszym generacjom, które osadziły się już w rutynowej dorosłości i znajdują trudność w zmiennym, niepewnym, złożonym świecie. O czym zatem pamiętać w rzeczywistości pełnej informacji o wojnie w Ukrainie, mającej na sobie piętno pandemii oraz cień kryzysu klimatycznego, który w szczególności dotknie nas za kilka lat?

Nowe spojrzenie na źródła zarobków

Pandemia rozpoczęła dyskusje dotyczące sposobów pracy i podejścia do pracownika. Autorzy raportu „Voice of the European workforce” firmy Deloitte wskazują, że ponad 80% respondentów uważa, że przestawienie się na pracę zdalną w związku z pandemią było dla nich łatwe lub bardzo łatwe. Co jednak ciekawsze, niemal 62% pracowników w Europie i 57% polskich pracowników oczekuje dalszej możliwości pracy poza biurem po zakończeniu pandemii.

Zmiana ta dotyczy nie tylko pokolenia Z, które na start wymaga od pracodawców bardziej elastycznego podejścia między innymi do miejsca pracy; nowe spojrzenie na życie zawodowe nastąpiło wśród wielu grup wiekowych i spowodowało kwestionowanie dotychczasowego trybu pracy. Osoby szukające pracy, niezależnie od wieku i doświadczenia zawodowego, coraz częściej szukają w ofercie informacji dotyczącej pracy zdalnej bądź hybrydowej.

Wraz z rozwojem mediów społecznościowych więcej osób decyduje się na własną działalność i rozwijanie swoich umiejętności w marketingu internetowym. Mowa tu głównie o influencer marketingu, który silnie rozwija się na całym świecie i według wielu analityków jest obecnie najlepszą formą reklamy. Bycie influencerem to jednak nie tylko sprzedawanie odbiorcom usług i produktów, za które płacą im marki – to także bycie inspiracją, mentorem i źródłem wiedzy: na przykład na temat obecnie trwającej wojny.

Na przełomie lutego i marca bieżącego roku Tik-Tok oraz Instagram wypełniły zdjęcia i materiały wideo ukazujące zniszczenia spowodowane nalotem wojsk rosyjskich na ukraińskie miasta. Wiele influencerów wykorzystało swoje zasięgi i informowało o najważniejszych informacjach na swoich kanałach. Młode pokolenie odchodzi od tradycyjnej formy współpracy z dziennikarzami czy mediami zewnętrznymi – to oni stają się pełnoprawnym medium. TikTok w krótkim czasie przestał kojarzyć się wyłącznie z tańczącymi parami, zabawną muzyką i contentem tworzonym dla młodzieży. Zaangażowanie młodych TikTokerek i TikTokerów w walkę z fake newsami i dzieleniem się informacjami z frontu z całym światem sprawiło, że sam prezydent Ukrainy zaapelował do nich jako do grupy, która może pomóc w zakończeniu wojny. Pokolenie Z przeciera utarte ścieżki i wskazuje, jak ważną rolę w naszym obecnym świecie pełnią social media.

Porozmawiajmy o zdrowiu

Praca zdalna i podzielenie przestrzeni domowej na część prywatną oraz zawodową sprawiło, że koniecznością było także zaznaczenie widocznej granicy między tymi dwoma obszarami także w naszych głowach. Pandemia wzmocniła trend work-life balance i zachęciła do poważniejszego podejścia do zdrowia psychicznego w godzinach pracy i poza nią. W raporcie Human Power Stresodporni czytamy, że niemal 80% badanych po blisko roku trwania pandemii nadal doświadcza ataków paniki, a 7 na 10 ankietowanych odczuwa więcej stresu niż przed pandemią.

Chcąc zadbać o własny spokój i znaleźć chwilę wytchnienia w świecie zalanym negatywnymi informacjami dotyczącym klimatu, pandemii czy wojny, zaczęliśmy szukać relaksu w sobie. W 2020 r. coraz więcej osób zaczęło wprowadzać do swojej codzienności krótsze lub dłuższe sesje medytacji i jogi. Wiele raportów i badań eksperckich zwraca uwagę na pozytywny wpływ nawyków z dziedziny mindfulness na jakość naszego życia.

Uważne podejście do własnego zdrowia i samopoczucia jest szczególnie widoczne wśród pokolenia Z, które otwarcie zaczęło prosić o pomoc i mówić o swojej psychice. To właśnie wśród tego pokolenia widzimy największą świadomość dotyczącą własnego samopoczucia i odejścia od wzmacniania tematów tabu. Gen-Z uczy inne pokolenia, że to żaden wstyd rozmawiać o rzeczach, które są częścią naszego życia.

Online i offline: jeden świat

Dbanie o swój dobrostan stało się powszechne nie tylko w pandemii – coraz więcej osób zwraca uwagę na to, ile czasu dziennie spędza w mediach społecznościowych i jak wypełnia swój plan dnia oraz jakie informacje konsumuje. Jest to teraz szczególnie ważne w obecnych czasach. Będąc na bieżąco z informacjami z frontu, warto stawiać na rzetelne informacje ze sprawdzonych źródeł i nie pochłaniać tych samych treści od wielu autorów i twórców. W ten sposób zadbamy o swój spokój i nie będziemy powielać fałszywych materiałów.

Wraz z rozwijaniem się nowych technologii AR, AI i VR oraz światem Metaverse, priorytetem dla nas będzie zapewnienie sobie odpowiedniego odpoczynku od rzeczywistości wirtualnej i dbanie o odpowiednią ilość czasu z dala od ekranów.

Świadomi skutków, wstydliwi przyczyn

Młodzi aktywiści organizacji Greenpeace czy Fridays for Future z polskim odpowiednikiem Młodzieżowego Strajku Klimatycznego ucierają nosa starszym pokoleniom, które zasłaniały oczy na działania negatywnie wpływające na kondycję naszej planety. Jednocześnie to właśnie pokolenie Z wywiera największy nacisk na koncerny i wielkie firmy, które tworzą zysk wraz z największymi zanieczyszczeniami. Większa świadomość środowiskowa nie jest związana wyłącznie z kryzysem klimatycznym. Pamięć o zasobach Ziemi wykorzystywana jest nawet obecnie w kontekście wojny w Ukrainie – młodzi aktywiści apelują o rezygnacji z paliw kopalnianych, których zakup wspiera gospodarkę rosyjską. Opierając swoją działalność na aktywnościach w świecie rzeczywistym, takich jak strajki czy protesty oraz działaniach online zwiększających zasięgi, pokolenie Z z łatwością dociera do starszych i młodszych pokoleń i zachęca do wspólnego działania w wielkim celu.

Czego „Zetki” uczą Millenialsów i pokolenia X?

Podsumowując działalność obszernego pokolenia Z, widzimy, że ich głównym mottem jest jedno: należy działać. Niezależnie od tego, czy skupiamy się na pomocy samym sobie, wsparciu potrzebującym, nagłośnieniu problemu globalnego czy poprawieniu jakości życia w domu i pracy – trzeba działać. Niech najmłodsze pokolenie na rynku pracy będzie dla nas inspiracją i motywacją do kierowania się własnym głosem i własnymi wartościami – nawet (a może i szczególnie) w sytuacjach, gdy myślimy, że na działania jest już za późno.

Autorka: Natalia Brodewicz

11. CANNES LIONS CREATIVE COMMS MEETING – NO PLAN B

Ziemia zbliża się do momentu, kiedy nie będzie odwrotu od katastrofy klimatycznej i jej tragicznych konsekwencji. Musimy to zatrzymać! O tym, jak to zrobić i co w tym temacie ma do powiedzenia branża marketingowa, podyskutujemy już 11 października podczas jedenastego spotkania z cyklu Cannes Lions Creative Comms Meeting. W tym roku odbędzie się ono pod hasłem: NO PLAN B.

11. Cannes Lions Creative Comms Meeting

Każdy z nas przez swoje codzienne wybory ma wpływ na zmiany klimatyczne. To właśnie działania jednostek składają się na szerszą skalę i stają się bodźcem do prawdziwych rewolucji w sposobie myślenia oraz funkcjonowania. Dzięki temu wielkie marki i małe firmy coraz częściej zwracają uwagę na wprowadzanie i wspieranie zrównoważonych rozwiązań, w odpowiedzialny sposób mierząc się z nowymi wyzwaniami.

11 października 2021 spotkamy, żeby porozmawiać o pozytywnych przykładach, poznać kampanie nagrodzone na festiwalu Cannes Lions, a także podzielić się swoim doświadczeniem i zainspirować nawzajem do działania na rzecz Ziemi.

Nasze zaangażowanie i konieczność zmian to jedyny słuszny plan wobec braku planu B dla planety. Jeżeli też nie widzisz innej opcji, to… widzimy się 11 października o 18:00 w Concordia Design w Poznaniu!

Więcej szczegółów i zapisy na: https://app.evenea.pl/event/canneslions2021

 

Piszą o nas:

Nowy Marketing ➡️ https://nowymarketing.pl/a/34369,rusza-rejestracja-na-xi-edycje-cannes-lions-creative-comms-meeting

Marketing Przy Kawie ➡️ https://marketingprzykawie.pl/espresso/branza-marketingowa-reaguje-zmiany-klimatyczne-rusza-rejestracja-xi-edycje-cannes-lions-creative-comms-meeting/

PRoto.pl ➡️ http://www.proto.pl/aktualnosci/jak-branza-marketingowa-reaguje-na-zmiany-klimatyczne-rusza-rejestracja-na-cannes-lions

Nie zwalniamy tempa. REKRUTUJEMY!

Podczas pandemii nie zwalniamy tempa. Dzięki temu, że jesteśmy agencją komunikacyjną, która świadczy usługi zarówno z zakresu marketingu, PR-u jak i digitalu ciągle się rozwijamy. W związku z tym szukamy osób z doświadczeniem i pasją, które pomogą nam tworzyć najlepsze kampanie i rozwiązania dla naszych klientów. Jeśli budujesz relacje na lata; współpracujesz odpowiedzialnie; marzysz o pracy, w której masz realny wpływ na relację z klientem i rozwój projektów, to… zgłoś się do nas!

Aktualnie prowadzimy rekrutacje na następujące stanowiska:

PR MANAGER_KA

Może to właśnie Ty, jeśli:

  • niestraszne Ci pisanie (nie tylko postów na FB, ale także komunikatów prasowych i advertoriali)
  • mimo że każdy dzień zaczynasz od scrollowania stron internetowych, to tradycyjna prasa również nie kryje przed Tobą tajemnic
  • możesz pochwalić się doświadczeniem z branży PR, marketingu i przede wszystkim – pracy z mediami
  • lubisz działać w grupie i wizja burzy mózgów (nawet online) nie powoduje u Ciebie deszczu negatywnych emocji
  • mówisz płynnie w języku angielskim

ACCOUNT MANAGER_KA

Możesz podzielić się z nami swoimi umiejętnościami:

  • utrzymując doskonałe relacje z klientem i rozwijając współpracę z klientami
  • opracowując prognozy przyszłych oczekiwań klienta
  • monitorując przebieg trwających kampanii
  • współpracując z działem kreatywnym i współtworząc projekty kampanii reklamowych oraz social mediowych
  • współpracując z podwykonawcami
  • tworząc budżety

Co jest dla nas ważne?

  • doświadczenie na podobnym stanowisku – min. 2 lata
  • umiejętność zarządzania kilkuosobowym zespołem
  • bardzo dobra znajomość języka angielskiego
  • samodzielna realizacja kampanii reklamowych
  • odporność na stres
  • wysoki poziom kultury osobistej i umiejętność pracy w zespole

SOCIAL MEDIA SPECIALIST_KA

Możesz podzielić się z nami swoimi umiejętnościami:

  • realizując samodzielnie działania social mediowe dla klientów z różnych branż (m.in. beauty, retail, FMCG)
  • współtworząc content z działem kreacji
  • dbając o jego zasięg adsami
  • moderując i monitorując kanały
  • raportując efekty

Pójdzie Ci płynnie, jeśli:

  • masz minimum roczne doświadczenie w prowadzeniu kanałów social media (Facebook, Instagram, LinkedIn, YouTube, inne na plus!)
  • Twoja głowa jest pełna pomysłów
  • posługujesz się poprawną polszczyzną
  • wiesz, co w trawie piszczy i możesz opowiadać o nowinkach w social media na okrągło
  • sprawnie obsługujesz panel reklamowy Facebooka
  • nie boisz się cyfr i umiesz wyciągać z nich wnioski

Pracując z nami możesz liczyć na:

  • wynagrodzenie zależne od doświadczenia i umiejętności
  • okazję do pracy z klientami reprezentującymi znane i cenione marki na rynku
  • pracę w biurze, które stawia na ekologiczne rozwiązania
  • towarzystwo i wsparcie ludzi, którzy znają się na tym, co robią, a do tego lubią to
  • inspiracje, szkolenia i możliwość rozwoju

Wyślij CV na adres hello@qacomms.eu i zacznij tworzyć z nami idee, którymi warto się dzielić. W tytule maila koniecznie wpisz stanowisko, które Cię interesuje.

PR-owiec w nowej rzeczywistości

Ostatnie miesiące odcisnęły piętno na wielu branżach, również na PR-owej. Dziś, w dobie ekspresowych zmian zachodzących w branży, PR-owcy muszą być jeszcze bardziej czujni, jeszcze bardziej uważni i jeszcze bardziej wyczuleni na wszystko, co dzieje się dookoła. W końcu wszechobecny nadmiar komunikatów i niepewna sytuacja na świecie wymagają szczególnego podejścia do tematów budowania relacji i wizerunku firmy. 

  1. Real Time… PR 

Branża Public Relations od zawsze była niczym dociekliwy reporter, który bacznie obserwuje otaczającą go rzeczywistość – ta dzisiejsza zmienia się w zawrotnym tempie, dlatego trzeba dotrzymywać jej kroku. Działania PR-owe należy planować z wyprzedzeniem, to oczywiste, warto jednak mieć na uwadze także elastyczność, która pozwoli nam na ekspresowe dopasowanie komunikacji do sytuacji. Specjalista ds. PR przygląda się temu, co dzieje się dookoła i w zgrabny sposób przekłada obserwacje na komunikaty, które przemawiają do ludzi, bo po prostu są prawdziwe i adekwatne do sytuacji. Trwająca pandemia koronawirusa jest nadal ogromnym wyzwaniem dla większości firm – zwycięsko wychodzą z niej ci, którzy ekspresowo dostosowują swoją komunikację i działania do panujących nastrojów.  

Dobrym przykładem komunikacji idealnie dopasowanej do sytuacji są działania ING Banku Śląskiego – na swoim kanale na YouTube bank udostępnił video #zdalnidopomocy, w którym influencerzy namawiają do pomocy seniorom w obsłudze bankowości internetowej.  

Obraz zawierający gazeta, zdjęcie

Opis wygenerowany automatycznie

Kolejnym ciekawym przykładem działań idealnie dopasowanych do sytuacji jest kampania sieci sklepów Biedronka – pracownicy sklepu pokazani są jako bohaterowie narażający swoje zdrowie po to, by podczas lockdownu klientom niczego nie zabrakło.  

Obraz zawierający osoba, zdjęcie, mężczyzna, trzymający

Opis wygenerowany automatycznie

Nasza agencja także wdrożyła real time PR w komunikacji klientów. Na kanałach social mediach Posnanii przygotowaliśmy specjalny kontent dla osób w wieku 60+. Inspiracją była Barbara Fiałkowska, poznańska modelka i tancerka, łamiąca wszelkie stereotypy dotyczące wieku. Kreatywna seniorka stała się również bohaterką akcji #zróbtowdomuseniorze, prowadzonej na antenie poznańskiego radia Pogoda. W codziennych porannych rozmowach prezentowała pomysły na kreatywne spędzenie czasu w domu oraz metody dbania o kondycję zarówno psychiczną, jak i fizyczną. 

Oprócz tego wspólnie z Grupą Wydawniczą Publicat S.A przeprowadziliśmy akcję „Książki na zdrowie”. Kryminały, powieści historyczne, przygodowe oraz książki i albumy dla dzieci –  łącznie ponad 5 tys. egzemplarzy trafio do wybranych szpitali jednoimiennych w całej Polsce. Publikacje powędrowały do szpitalnych bibliotek, aby uprzyjemnić pacjentom pobyt na oddziałach. 

Obraz zawierający żywność, stół

Opis wygenerowany automatycznie

2. Online w parze z printem 

Na przestrzeni ostatnich miesięcy konsumpcja mediów zmieniła się w sposób diametralny. Digital nadal rośnie – w końcu przez kilka tygodni skazani byliśmy tylko na działania online, oprócz tego na popularności zyskali także blogerzy i influencerzy. 

Nie ulega wątpliwości, że ostatnie miesiące nie były łaskawe dla printu – kilka tytułów zniknęło z rynku, ale nie należy generalizować i mówić o zmierzchu prasy. Media specjalistyczne (m.in. architektoniczne i wnętrzarskie) wzmocniły swoją pozycję, ponieważ w czasie pandemii print okazał się dobrym sposobem na komunikację z klientami. Co ciekawe, nakłady niektórych tytułów zwiększyły się nawet o kilkanaście procent. Warto także pamiętać, że większość magazynów drukowanych udostępnia swoje treści online, co znacznie ułatwia monitorowanie skuteczności publikacji. W kontekście działań print vs. online trzeba mieć na uwadze również target marki – w wielu przypadkach okazuje się, że prasa nadal jest doskonałym sposobem komunikacji.  

W nowej PR-owej rzeczywistości powinniśmy skupić się na działaniach online, nie zapominając przy tym o prasie drukowanej.  

3. Media relations 

Świat digitalowych mediów przyzwyczaił nas do szybkości. Działanie przynosi natychmiastowy efekt, post przynosi lajki. Budowanie wizerunku i świadomości marki wymaga jednak czasu i zaangażowania. Zabiegi PR-owe mają długofalowy charakter – efekty nie pojawiają się od razu (chociaż mogą), ale dopiero po pewnym czasie skrupulatnej pracy. W dzisiejszej rzeczywistości, bez względu na to, czy działamy online czy offline, nie możemy  zapominać o tym, co jest clue pracy każdego PR-owca, czyli o budowaniu relacji międzyludzkich – zarówno z dziennikarzami, domami mediowymi, jak i z przedstawicielami grupy docelowej.  

4. Idee warte dzielenia 

Skoro 261 lat temu dr Johnson1 napisał: „Obecnie mamy do czynienia z tak wieloma reklamami, że czytamy je nieuważnie”, to strach pomyśleć, jak brytyjski pisarz opisałby współczesną rzeczywistość. Komunikaty otaczają nas z każdej możliwej strony, dlatego nie dziwi fakt, że konsumenci często przechodzą obok nich zupełnie obojętnie lub blokują wyświetlanie się reklam. Co zrobić, by serwowany przez nas komunikat nie zginął w szumie komunikacyjnym innych treści? Warto postawić na dobrze dopracowaną, „skrojoną na miarę” strategię komunikacji, która jasno określi sposób i styl porozumiewania się marki oraz stanie się jej elementem charakterystycznym. Wzrok i uwagę przyciągają błyskotliwe, nieoczywiste, estetyczne i intrygujące treści przekazane w inspirujący sposób. Tu szalenie istotne jest włączanie się w bieżące społecznie sprawy i akcje. Takie działania pokazują odbiorcom, że biznes nie jest oderwany od rzeczywistości i że „trzyma rękę na pulsie”. 

Idealnym przykładem oryginalnej komunikacji, manifestowania wartości i zaangażowania społecznego jest tegoroczna kampania Gazety.pl (https://www.agora.pl/wakacje2050-gazeta-pl-pozdrawia-z-przyszlosci-naznaczonej-zmianami-klimatu/) #WAKACJE2050, która unaocznia skutki katastrofy klimatycznej. 

Obraz zawierający tekst, znak

Opis wygenerowany automatycznie

5Kryzys = korzyść? 

Mówi się, że kryzys wizerunkowy marki jest najlepszą okazją do promocji, bo wszystkie oczy skierowane są wtedy właśnie na nią. Choć na pierwszy rzut oka to stwierdzenie wydaje się kontrowersyjne, to po chwili namysłu… trudno się z nim nie zgodzić. Kryzysy wizerunkowe są ogromnym wyzwaniem i stresem, ale trzeba podejść do nich na chłodno. Najświeższym przykładem kryzysu, który stał się świetną promocją, jest sytuacja związana z mBankiem. Klienci banku otrzymywali dość niecodzienne komunikaty, zarówno w postaci sms-ów, jak i w aplikacji mobilnej. Wiadomości wysyłane przez mBank stały się gwiazdami internetowych memów, a sam bank wykorzystał skierowaną na niego uwagę i… tymczasowo zmienił swoje logo. „Wpadka” zaistniała także  w komunikacji w social mediach. Oczywiście, kryzysy wizerunkowe są różne, warto jednak zadać sobie pytanie: kto wie, może da się go przekuć w coś dobrego?  

6Copy, które procentuje 

Istotnymi ogniwami nowoczesnego PR-u są trzy kluczowe czynniki: spójność, skuteczność i atrakcyjność wykorzystywanych narzędzi. W końcu chcemy dotrzeć do jak największej liczby odbiorców! Jak sprawić, by wysyłane przez nas komunikaty przynosiły realne profity klientowi? Może to zabrzmi trywialnie, ale trzeba dostosować język i styl komunikatu do kanałów dystrybucji. Język reklamowy, doskonale sprawdzający  się w adwertorialach, nie będzie miał racji bytu w informacjach prasowych, które wymagają bardziej dziennikarskiego zacięcia. Warto mieć to na uwadze podczas pracy nad informacją prasową czy artykułem tematycznym – w końcu inne typy informacji „klikają się” na portalach lifestylowych, a inne mają wzięcie w branżowych czy specjalistycznych magazynach. 

PR-owcy są przystosowani do pracy w warunkach ciągłej zmiany. Czas pandemii wymaga od nich jednak jeszcze większej elastyczności, trzeźwego myślenia i kreatywności – dzięki nim ich działania będą bardziej skuteczne oraz autentyczne. W końcu nowa rzeczywistość to nowe możliwości! 
 

Martyna Pietrzak-Sikorska 

Chcesz, by Twoja reklama była skuteczna? Opowiedz mi historię!

Rozmaite formy reklamy zdominowały współczesną rzeczywistość. Niezależnie od tego, co robisz: przebywasz w przestrzeni miejskiej, sprawdzasz nowości w social mediach czy też czekasz na pokaz filmu w kinie, otaczają Cię obrazy i słowa polecające jakiś produkt lub usługę. Zastanawiasz się, jak to możliwe, że niektóre z nich bardziej niż inne przyciągają wzrok, budzą emocje i nie pozwalają o sobie zapomnieć? Za częścią z nich stoi storytelling. W dosłownym tłumaczeniu z angielskiego to po prostu opowiadanie historii. Trzeba jednak zrobić to umiejętnie, by sprawić, że odbiorcę zaintryguje najpierw początek opowieści, a później jej poszczególne elementy przyczynią się do tego, że będzie chciał poznać także zakończenie.

Bohater, konflikt i struktura, czyli podstawowe elementy story

Jednym z najważniejszych elementów przekonującego story jest wyrazisty główny bohater. Postać dynamiczna, która w trakcie historii przejdzie przemianę i pod koniec reklamy będzie inną osobą niż na początku. Zastanów się, w jakiej sytuacji pozwolisz ją poznać: jakie są jej doświadczenia, przekonania, co czuje i co sprawi, że się zmieni. Wydarzenia powinny zostać sprowokowane przez czyny bohatera, a nie na odwrót. Postać musi działać, mieć cel i dążyć do jego osiągnięcia. Istotnym elementem jest też motywacja. To właśnie realistyczny powód działań bohatera uczyni Twoją historię wiarygodną.

Po drodze pojawią się konflikty, niepowodzenia i przeszkody – motor napędowy historii. Postawią przed odbiorcą pytanie dramaturgiczne: czy bohaterowi uda się osiągnąć cel? Odpowiedź zależy tylko od Ciebie i Twojej wyobraźni. Bohater może przeżywać konflikt zewnętrzny bądź wewnętrzny. Przeszkody mogą wywołać pojedyncze osoby, cała zbiorowość, a nawet siły natury np. klęski żywiołowe. Postać może także walczyć ze sobą, mierząc się z własnymi ograniczeniami i  słabościami. Jak w znanej piosence: wszystko się może zdarzyć.

Dobrze napisana historia powinna mieć odpowiednią strukturę – to prawda znana już od starożytności. Wystarczy zajrzeć choćby do „Poetyki” Arystotelesa, by dowiedzieć się, że podział na trzy akty czyni opowieść lepszą w odbiorze. Poszczególne części story to nic innego jak wstęp, rozwinięcie i zakończenie. W pierwszym akcie przedstaw codzienną rzeczywistość bohatera, którą wkrótce zmieni zakłócenie prowadzące do punktu zwrotnego – zdarzenia wprowadzającego postać w nowy świat i generującego wiele potencjalnych komplikacji. Nie wahaj się ich mnożyć w drugim akcie aż do kolejnego punktu zwrotnego – momentu prowadzącego do kulminacji odpowiadającej na pytanie dramaturgiczne. Niech dopiero trzeci akt zdradzi zakończenie story.

Pamiętaj, że w Twojej historii nic nie może zdarzyć się bez przyczyny. Decyduje o tym odpowiednie rozegranie setupu i payoffu. Wyobraź sobie, że ktoś atakuje głównego bohatera. Jednak ten broni się, wyciągając nagle z szuflady nóż. Chwila! Skąd on się tam wziął? To klasyczny przykład braku setupu, czyli odpowiedniego rozegrania akcji, wprowadzenia potrzebnych elementów oraz przygotowania odbiorcy na późniejsze wydarzenia. Jeśli na początku reklamy zobaczymy, jak bohater wkłada nóż do szuflady, kolejne elementy historii nie będą już niezrozumiałe. Użycie noża przez bohatera stanowi payoff – zwieńczenie wcześniejszych przygotowań i odpowiednie rozegranie akcji.

Samobójca na moście: przykłady stories w reklamach video

Choć trudno w to uwierzyć, Adidas zignorował reklamę, którą z własnej inicjatywy nakręcił  dla marki niemiecki student, Eugen Merher. Wzruszająca opowieść szybko zyskała jednak popularność w Internecie.. Punktem wyjścia historii jest zwyczajna rzeczywistość głównego bohatera. Były sportowiec przebywa w domu starców i nie może realizować swojej życiowej pasji – biegania. Pokonuje szereg przeszkód, które utrudniają mu drogę do celu. Kiedy wydaje mu się, że już nigdy nie będzie biegał, pomoc przychodzi z niespodziewanej strony, a bohater osiąga to, o czym marzył i przechodzi przemianę. Z nieszczęśliwej postaci z początku reklamy staje się silną osobą, przepełnioną poczuciem wolności.

Chyba prawie każdy zna już świąteczną reklamę Allegro sprzed paru lat, wyreżyserowaną przez Jespera Ericstama. Co wpłynęło na jej rozpoznawalność? Przede wszystkim odpowiednie operowanie kontrastującymi emocjami. Przez większość reklamy odbiorca sądzi, że nauka angielskiego jest jedynie wzbudzającą śmiech fanaberią starszego pana. Na końcu poznaje jednak motywacje bohatera. Okazuje się, że… (uwaga, SPOILER ALERT) uczył się po to, by móc porozmawiać z mieszkającą za granicą wnuczką. Śmiech zamienia się we wzruszenie, a inne zabarwienie emocjonalne końcówki filmu sprawia, że staje się ona zaskakująca dla widza.

Prawdziwą bombę nasyconą silnymi emocjami stanowi spot Decathlonu wyreżyserowany przez Julię Popławską w ramach konkursu Papaya Young Directors. Kluczowym momentem reklamy jest przemiana bohatera. Odbiorca poznaje go w granicznym momencie. Mężczyzna bowiem próbuje odebrać sobie życie. Zauważa to jednak przypadkowa osoba, która w nietypowy sposób odwraca jego uwagę. Po serii niebezpiecznych wydarzeń następuje moment przepełniony śmiechem i pozytywnymi emocjami. Główny bohater jest już kimś innym niż na początku filmu.

Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany

O tym, jak najlepiej opowiadać… można by długo opowiadać. Zawsze jednak warto pamiętać, że każde story to historia o zmianach. To właśnie one napędzają opowieść i sprawiają, że staje się dynamiczna. Bohater zbyt długo jest radosny? Zmień to! Wszystko przychodzi mu z łatwością? Utrudnij mu życie i rzuć kilka kłód pod nogi. Nie zapominaj o tym, że historia powinna nieść za sobą przesłanie. Zastanów się, co chcesz przekazać odbiorcom. Pamiętaj też, że wyjątkowość historii polega na tym, że to właśnie Ty ją tworzysz. Podobnie jak bohater będziesz mierzyć się z trudnościami, zanim powstanie jej ostateczna wersja. Jednak nie poddawaj się. W świecie, który kreujesz, wszystko zależy od Ciebie!

Nina Ćwiklak
Junior Copywriter

Jak zorganizować domowe centrum dowodzenia

Od dwóch tygodni w Q&A pracujemy zdalnie. Na co dzień zdarza nam się pracować z domu i jest to przyjęta formuła w naszej agencji. Sama lubię raz na parę tygodni zostać w mieszkaniu i pracować w ciszy własnych czterech kątów lub w dźwiękach ulubionej muzyki. Mam wrażenie, że jestem wtedy bardziej zdyscyplinowana, a zadania z listy wykreślam szybciej niż zazwyczaj. Lubię jednak przychodzić do biura, bo lubię widzieć się i rozmawiać z ludźmi, z którymi pracuję, a poza tym czuję też wyraźny podział dnia i łatwiej mi zachować work-life balance.

W wyniku podjętych decyzji mających na celu ograniczanie rozprzestrzeniania się koronawirusa i odgórnego zalecenia izolacji w domach, praca zdalna stała się naszą codziennością. Dla mnie jest to trzeci tydzień home office, a ciągu ostatnich 5 tygodni, cztery z nich spędziłam w domowym biurze.

Jak pracować w czasie, kiedy potrzeby naszych klientów zmieniają się z dnia na dzień, długo planowane strategie idą w odstawkę, a na horyzoncie pojawiają się kryzysy? Jak się zorganizować w takich niecodziennych okolicznościach, żeby być wydajnym zachowując jednocześnie zdrową równowagę? Poniżej kilka wskazówek, które warto wdrożyć pracując zdalnie, nie tylko w czasie szalejącej pandemii.

Ordnung muss sein!

Poznański ordnung mamy w DNA, dlatego warto na początek zadbać o organizację i porządek miejsca pracy. Przede wszystkim przygotuj sobie tymczasowe biuro ze stołem i wygodnym krzesłem, najlepiej w pobliżu okna.

Rano wstań z łóżka, umyj zęby, ubierz się, umaluj jeśli potrzebujesz i przygotuj się tak, jakbyś szła/szedł do pracy. Przenieś się do miejsca w którym masz domowe biuro. Zgromadź wokół siebie niezbędne do pracy materiały i przedmioty, z których na co dzień korzystasz, np.: komputer, notatniki, coś do pisania, kalendarz, ładowarki. Na biurko postaw też dzbanek wody i szklankę, które będą przypominały o uzupełnianiu płynów oraz jakąś przekąskę. Wszystko po to, żebyś mógł/mogła się skupić na pracy i nie wstawał/a po wodę,  po coś do jedzenia, po chusteczkę, po herbatkę, po ciastko, po kabel … W innym wypadku praca prawdopodobnie niekontrolowanie rozciągnie się w czasie.

Zaplanuj sobie dzień. Zrób listę zadań do zrobienia i uzupełniają ją na bieżąco jak tylko wpadnie nowe oraz wykreślaj te, które już udało Ci się zrealizować. W ciągu dnia zaplanuj sobie też przerwy na jedzenie, kawę, rozprostowanie się i oderwanie na chwilę od monitora.

Rozpoczynaj pracę punktualnie i „zamykaj biuro” o wyznaczonej godzinie. We własnym mieszkaniu łatwo się rozproszyć (szczególnie jeśli obok są dzieci, pracujący zdalnie partner/ka) lub ponieść się prokrastynacji. Dzięki kończeniu zadań na dany dzień o stałej godzinie będziesz miał/a więcej czasu dla siebie (i bliskich) i nie będzie Ci towarzyszyć wrażenie, że jesteś w pracy od rana do wieczora.

Talk to me!

Wszyscy jesteśmy w tej samej sytuacji, ale różnie sobie z nią radzimy i na nią reagujemy. Niekończące się rozmowy przez komunikatory albo zdawkowe informacje na mailach mogą czasem prowadzić do niejasności czy nieporozumień. Pojawiające się pytania czy wątpliwości trzeba oczywiście na bieżąco rozwiewać. Żeby tego jednak unikać po prostu… rozmawiaj! Regularnie zdzwaniaj się ze swoim teamem i klientem, korzystajcie także z możliwości jakie dają aplikacje do videokonferencji. Podsumowuj z klientem i zespołem pracę, wyznaczaj najważniejsze cele na najbliższe dni i bądź gotowy na zmiany. Znajdź chwilę, żeby zapytać o nastrój, samopoczucie i zdrowie.

Do wszystkich spotkań online bądź zawsze przygotowany. Nie tylko pod względem merytorycznym, bo improwizowanie w takich warunkach może okazać się zgubną taktyką, ale także pod względem technicznym. Miej pod ręką długopis, kalendarz lub cokolwiek, czego używasz do notowania, sprawdź czy sprzęt działa poprawnie i przygotuj sobie coś do picia. Jeśli to rozmowa z klientem pamiętaj, że nawet w czasach izolacji i szalejącej pandemii warto pamiętać o zachowaniu zasad dress code`u. Na stopach możesz mieć japonki założone na skarpetki albo góralskie kapcie od babci, ulubionych dresów też prawdopodobnie nie będzie widać, ale „góra” niech świadczy o Twoim profesjonalizmie nawet w prowizorycznych warunkach.

Nie daj się zwariować

Praca z domu wymaga od nas niecodziennego skupienia i dyscypliny. Dochodzi do tego niepokój związany z globalną pandemią oraz jej konsekwencjami. W tym wszystkim musimy zadbać też o siebie. Może nas uratować tylko spokój oraz zdrowe ciało, zrelaksowany umysł i dobry humor.

Nie tylko my pracujemy z domu, wiele branż przeniosło swoje działania do sieci . W internecie można znaleźć setki treningów do wykonania w warunkach domowych lub zajęć live z jogi czy pilatesu, które pomogą rozładować napięcie, zrelaksować i zadbać o zdrowie naszego ciała. Jeśli i nie wyobrażasz sobie tygodnia bez ruchu ćwicz w domu. Możesz także skrzyknąć się ze znajomymi i zrobić wspólny trening online. W Q&A nasza coczwartkowa poranna joga także przeniosła się do internetu, dzięki czemu koniec tygodnia jest jeszcze lżejszy. Wspólnie łapiemy oddech zachowując jednak zdrowy dystans ?

Masz inne rytuały i nawyki? Nie wyobrażasz sobie dnia bez kawy spijanej w firmowej kuchni z kolegami albo wspólnie jedzonego lunchu? Umówcie się o konkretnej godzinie i spotkajcie na kilka minut na video chacie, żeby pogadać, zjeść i odetchnąć.

To przejściowa sytuacja, która prędzej czy później minie, a o siebie, wzajemne relacje i kontakty dbajmy teraz i pielęgnujmy je na bieżąco. 

Hanna Majdecka,
Senior Account Executive